Author: Zuzler

  • Paradoks spożywczy

    Czasem dobrze żeby się przeżarło, ale lepiej jednak by się nie przejadło. Emil Szwarga

  • Jak trudno mieć sąsiada

    Kolejny wiersz współtworzony. Człowiek chętnie by się znalazł Jak Robinson sam na wyspie, Bo mu znów za skórę zalazł sąsiad i sąsiadki wszystkie. Kiedy myślisz, że ostatnio to już był perfidii szczyt, znów pokażą, jak się mylisz – dozwolony każdy chwyt. Remont trwa już ze dwa lata, ryk wiertarek, młotów stuk, Zasyfiona cała klatka, wszędzie…

  • Niepiosenka harcerska

    Uwaga uwaga, żeby nie było, ten utworek-potworek nie ma na celu nikogo i niczego obrażać, znieważać i nikomu ani niczemu czegokolwiek implikować. To po prostu nasze wspólne idiotyczne dzieło powstałe przez dodawanie po wersie i ciągnięcie historyjki aż się nam nie znudziło. Wtedy gdy wieczorne cienie już zalegną pośród drzew, od ogniska słychać głośny i…

  • Mucha – wiersz minimalistyczny

    Mucha lata koło ucha. O. Druga mucha. Leci za tą pierwszą. I bzyka.

  • Poczucie humoru

    "Teraz to ludzi śmieszą takie rzeczy, że tylko usiąść i płakać." Z komentarza na Fb.

  • Obietnica

    Zaledwie wiem, czy było snem, że ty tu kiedyś stałeś, lecz prawdą jest, że skradłeś mi pieniądze i wydałeś. Dlatego też, czy noc, czy dzień, wyglądam niecierpliwie, za tobą, bo, jak dobrze wiem, ty wrócisz tu lękliwie. Poprosisz mnie, bym drugi raz ci serce okazała. zaskamlesz, bym ci dała czas i śledztwa nie wszczynała. A…

  • Wiersz niezaprzeczalnie rytmiczny

    Ewelina, Honorata, Nina, Zofia i Renata. Tomasz, grzegorz, Stanisława, Miron, Wiktor, Mirosława. Iga, Ewa, Olga, Anna, Laura, Maura, Ada, Hanna. Agrypina, Eufrozyna, Stella, Emma, Celestyna. Genowefa i Stefania, Jarogniewa i Melania. Iwo, Bogdan i Hilary, Bruno, Stefan, January. Kira, Mira, Antonina, Ida, Diana, Karolina. Julia, Tulia, Bonifacy, Hugon, Karol i Pankracy. Ryszard, Roman, Alan, Eryk,…

  • O pracy

    Jeśli pracodawca na gwałt szuka pracowników, to znaczy, że nie ma kogo ruchać.

  • hibiskus i koniczyna

    Wrzucam tu, bo tablica to za mało dla takiego dzieła. Z dedykacją dla koleżanki, która i tak pewnie nigdy tej dedykacji nie zobaczy. 😀 Opodal miasta przy świeżym grobie słania się, łkając, dziewczyna. "O mój Jasieńku, zostały po tobie hibiskus i koniczyna. Co ja, nieszczęsna, pocznę ze sobą! Nie dla mnie Kraków i Pszczyna! Od…

  • No to jedziemy

    Szanowni podróżni, przystańcie na chwilę, by złapać oddech w swym biegu. Bo oto przed Wami blog jeden, najlepszy w przeróżnych blogów szeregu. Myślicie zapewne "ech, każdy tak pieprzy", więc, jak to mówią, do brzegu. A teraz już tak bez wierszowania: blog stworzyliśmy pod wpływem nastroju chwili. Nie obiecujemy, że będzie trwał po wieki wieków, bo…

EltenLink