Na melodię z refrenu piosenki „Kombajnista” zespołu „Trzeci oddech kaczuchy”.
Żył na zaścianku,
W eleganckim ubranku,
Szlachcic odważny,
O wzroku zbyt poważnym.
Wąs jak Sobieski,
Żupanik też niebieski,
Wam się przedstawi:
"Jam Jędruś herbu Rawicz".
Dumna postawa,
Zadrzeć z nim nie zabawa,
Pięści jak młoty,
Obrazisz – masz kłopoty.
Rapcie miał wielkie,
Przy nich wielką szabelkę,
Ostrą sromotnie,
A umysł wręcz odwrotnie.
Wszędzie dostrzegał,
Na dachach, polach, drzewach,
Uczuć obrazę,
I na honorze skazę.
Chodził wkurzony,
Z jednej do drugiej strony,
Szarpał wąsisko,
Bo go wkurzało wszystko.
Krew go zalewa,
Gdy lecą liście z drzewa,
„Pewnie Francuzy,
Pedały i łobuzy".
Mucha mu brzęczy,
Jędrek z wściekłości jęczy,
"Pewnie to Szwedy,
Znów napytają biedy!"
Chleb był za twardy,
Słowa pełne pogardy:
"Pewnie Kozacy,
Znów nie chcą iść do pracy!"
Boli go głowa,
"Winna włoska królowa!"
Która warzywa,
Kazała mu spożywać.
Nie biorą ryby,
„Pewnie to znowu Żydy!"
"Zawsze coś knują,
I ryby wyłapują."
Koń mu kuleje,
On wie już co się dzieje,
"Krzyżacy byli,
kopytko uszkodzili!"
Kiedy w alkierzu,
Z kobitką po pacierzu
Konar nie stanie,
"Na pewno to Indianie!"
Miodu zabrakło,
Opinię głosi gładką,
"Hiszpanów wina,
Bo im zabrakło wina."
Gdy w moście dziura,
Jego mina ponura,
"Pewnie gwoździki,
Pokradli Angielczyki!"
Gdy deszczyk kapie,
Pod nosem się podrapie,
„Czasem się zdarzy,
Że winni są Tatarzy!”
Wszystkich sąsiadów,
Ma za obmierzłych gadów,
"Tylko Sarmacja,
To całkowita racja!"
Tylko szabelka,
Bo broń to nasza wielka,
"Rapiery przecież,
Lewak mają w komplecie!"
Chodzi więc wiecznie,
Wkurzony niebezpiecznie,
Koniec piosenki,
Bo weźmie nas na męki.
Leave a Reply